Wiemy, że nie każdy lubi jesień i już w sierpniu zdarza się słyszeć narzekanie, że lato się kończy, a teraz będzie ta okropna jesień. A jak jesień to i zima, więc szaro, buro, zimno. I jeszcze ten deszcz! A później mróz! A gdyby tak spojrzeć na jesień z innej perspektywy? Przestać traktować jako porę przejściową i koniec czegoś pięknego? Docenić, jak wiele ma do zaoferowania i odkrywając jej wszystkie zalety, w końcu polubić jesień? W dzisiejszym wpisie udowadniamy, że jesień jest porą roku, którą naprawdę da się lubić i że mamy ku temu przynajmniej sześć fantastycznych powodów!
Wspaniałe kolory
Pierwszy powód jest oczywisty — za wspaniałe kolory. Bordo. Żółty. Musztardowy. Czerwony i tysiące innych jesiennych odcieni. Spacer po okolicy, zmienia się w spacer po galerii sztuki z pięknymi obrazami namalowanymi przez naturę. Zachwycam się nieustannie. Jest tak pięknie! Do tego ten dywan. Dywan z liści. Szelest każdego kroku wprowadza w dobry nastrój. W jesiennych spacerach odkryłam nową moc. Zamiast patrzeć pod nogi i skupiać się nad tym jak najszybciej przejść z punktu A do punktu B, zadzieram głowę w górę. Polecam!
Swetry – czas start!
Jesień to również czas porządków w szafie. Chowamy letnie sukienki, krótkie spodenki, sandały. I wymieniamy je na rzecz swetrów. Grube swetry, którymi wystarczy się otulić i od razu jest lepiej! Pamiętacie ukrywanie czapki zaraz po tym jak wyjdziecie z domu? Teraz bez czapki nie wyobrażam sobie spaceru! Do tego owinąć się dużym szalikiem i jesienne spacery nie są już takie straszne. Dla mnie stały się nawet przyjemnością!
Klimatyczne świece
Jesień kocham za zapachy. Zapachy w domu. Wtedy właśnie rozpoczynam kominkowy sezon. Zapasy wosków robię już o wiele wcześniej, a później delektuję się ulubionymi. Pieczone jabłko, żurawina, cynamon, kruche ciasteczka, świerk. Błyskawicznie robi się ciemno. Zapalam świece i już samo to wywołuje uśmiech na mojej buzi.
Herbaciany sezon otwarty
Jesienny wieczór koniecznie z kubkiem gorącego napoju. Kakao lub herbata! O tej porze roku najbardziej lubię testować nowe smaki herbacianego trunku. Jestem herbatoholikiem. Piję ją nawet latem, kiedy upał na dworze. Teraz w końcu nie muszę się tłumaczyć, że nie, nie jest mi ciepło. A kiedy mam już kubek z herbatą, w domu pięknie pachnie, świece zapalone - można delektować się jesiennym wieczorem. Chwilo, trwaj!
Czekolada
Jesień to też czas, kiedy bezkarnie objadam się czekoladą! Bo nie ma nic przyjemniejszego niż kostka ulubionej czekolady po całym dniu w pracy. Jesienią częściej piekę. Najczęściej coś czekoladowego, chociaż ostatnio namiętnie piekę ciasto ze śliwkami. Wyobraźcie sobie ten zapach, a do tego wiatr za oknem, półmrok, świece.
Jesienna ramówka
Jesienią zawsze rozpoczyna się nowa ramówka w tv! Nowe odcinki seriali, talk show, talent show, dance show, food show i wszystkich innych możliwych show. Powtórki czekają nas dopiero w grudniu, a ich ukoronowaniem będzie oczywiście nieśmiertelny Kevin lub nowości na Netflixie.
